Tag Archives: niesłodkie

Sałata z grzankami Merigold

Wiem, wiem, przepis wygląda wyszukanie, a nazwa potrawy brzmi niepraktycznie, ale to zupełny pozór mylący i nieprawda. Sałatę robi się w kilku prostych krokach, a potem się mruczy podczas jedzenia, nawet jeśli tak jak ja nie urodziliście się królikami i zielenina nie jest podstawą (ani nawet uczciwym elementem) diety. For the record, przez “dieta” rozumiem “sposób odżywiania”, nie “sposób odchudzania”. Nie ślinicie się od tego widoku? To znaczy, że nie zaznaliście. Niech przemówi Meri łagodnym głosem:

Continue reading Sałata z grzankami Merigold

Hamburgery Jareckiego

Z dumą prezentujemy przepis Jareckiego na burgulce. Jest to przepis bardzo męski w stylu, nerdowy, podobnie jak potrawa (obok zimnej pizzy jest przecież naszą paszą narodową). (Co mi przypomina, że miałam wrzucić przepis na pizzę, ale się rozkojarzyłam, jedząc burgery. Okazały się proste do zrobienia — wszystko trwa krócej niż wystanie swojej kolejki w makdonaldzie, więc robię sobie).

Continue reading Hamburgery Jareckiego

Musaka Kingi

Kinga jest sąsiadką z naprzeciwka, z którą jak nawiązałyśmy łączność, to skończyłyśmy o czwartej nad ranem. Wpadła kiedyś na obiad czwartkowy, popatrzyła na nerdy, nerdy popatrzyły na nią, otchłań powiedziała, że jest głodna, więc Kinga zapowiedziała musakę. Twierdzi, że robi to się jakieś dwie godziny i najwięcej jebania jest obieraniem ziemniaków.

Continue reading Musaka Kingi

Duszone pieczarki Zilla

Duszone pieczarki Zilla znakomicie nadają się do wszystkiego, na przykład do placków ziemniaczanych z poprzedniego wpisu (jeśli o mnie chodzi, to na wierzch jeszcze pół łyżki śmietany), ale działają także wymieszane w misce z gotowanymi ziemniakami i plasterkiem sera żółtego, a następnie podgrzane w mikrofali — Kari tak zrobiła ostatnio, bo jako matka karmiąca wolała nie jeść smażonego. Mówiła “mmmm” i istotnie było pyszne. Nożem do krojenia pieczarek należy posługiwać się z wyczuciem, gdyż mój brat na przykład w tym tygodniu nie będzie grał na gitarze.

Continue reading Duszone pieczarki Zilla

Placki ziemniaczane Zilla

Obiady czwartkowe (no już muszę się pogodzić, że tak to się nazywa, bo ewidentnie weszło za moimi plecami do tradycji) weszły za moimi plecami do tradycji. Wśród bywalców nie kucharzył już tylko Zill , twierdząc skromnie, że on umie zrobić kanapkę i nałożyć kotom do miski. Na szczęście karmienie kotów i karmienie nerdów niewiele się różni i któregoś dnia udało się go sterroryzować. Poniżej bardzo ładnie  skalowalny przepis Zilla na zajebiste placki ziemniaczane. Chciałam tu jeszcze napisać parę słów o Zillu, który od wielu lat jest źródłem świetnych obserwacji oraz znakomitych anegdot, ale placki mi smakowały, chcę powtórkę i wolałabym, żeby mnie nie zabił patelnią.

Continue reading Placki ziemniaczane Zilla

Burrito / chili con carne / ryż z meksykańskim sosem Złego Majora Witka

A to burrito bardzo lubię, trzema się najadam, ale zwykle nie udaje się na tylu poprzestać. ZMW podał przepis na trzy-cztery osoby, ale przepis się powiela przez pomnożenie. Dla mnie bez papryki i w wersji w tortilli. Trochę z tą potrawą stania przy kuchence, ale tyle samo się stoi przy porcji dla 10 osób, więc banda nerdów będzie zadowolona, zwłaszcza gdy ją wcześniej rozwścieczyć zapachami. Poniżej dostarczony przez Majora Witka przepis, lekko zredagowany (gdyż był spisywany w ogniu walki w zeszły czwartek).

Continue reading Burrito / chili con carne / ryż z meksykańskim sosem Złego Majora Witka

Kurczak z ryżem i sosem ze słoika Złego Majora Witka

Zły Major Witek ma niezwykle rezolutną córkę, której dość dwie słowie i poradzi sobie. Czasem zdarza się tak, że tatuś musi pograć w erpegi i dziecko zostaje samo w domu. Ponieważ nerdy nie głodzą swoich młodych, dobry ojciec wysyła smsa z przepisem. Poniżej lekko zredagowany sms.

Continue reading Kurczak z ryżem i sosem ze słoika Złego Majora Witka