Przyjechała Nekkoru i zrobiła nam podstępnie danie wegetariańskie. Chyba dosypała jakiegoś harcerza, bo nerdy po spożyciu zasnęły snem kamiennym. Niech opowie, jak to zrobiła:
Marynowane pieczone skrzydełka Merigold
Publiczność podeszła do propozycji nieufnie. Nerdowe stado dość zgodnie wypowiedziało się na temat skrzydełek, że jest to denerwujące jedzenie, bo człowiek upaprze się po łokcie, do mięsa się nie dogryzie, a potem jeszcze trzeba chować kości przed zwierzyną domową. Tymczasem okazało się, że skrzydełka Meri są obłędne, a spożywane palcyma — jeszcze lepsze. Poniżej przepis naszej dobroczyńczyni.
Lubią mnie!
Zobaczcie! trzyczesciowygarnitur lubi nerdkuchnię! Kolejka elektrycznej dla wszystkich.
Okropnie proste ciasto marchewkowe Barta
Nie będę pisać wstępu, żeby nie przedłużać przepisu. Zobaczcie, jaki krótki!
- 3 jajka
- kubek cukru
- 0,75 kubka oleju
- 1,5 kubka mąki
- 1,33 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 0,5 łyżeczki soli
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 2 kubki marchewki startej na grubej tarce
- blacha do pieczenia [na oko miała 20 x 30 cm, chyba że to była ta okrągła]
- mikser, piekarnik
- miska do mieszania i miksowania, drewniana łyżka
- folia aluminiowa
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Utrzeć jajka z cukrem [wystarczy miksować do białości]. Dosypać mąkę i pozostałe dodatki, zmiksować. Wyłączyć mikser. Dodać marchewkę, wymieszać łyżką. Piec 50 minut. Na ostatnie 10 minut przykryć arkuszem folii aluminiowej.
Nadzienie cukiniowo-boczkowe Karoli do naleśników
Jak zrobić leźniki, już wiemy. Karolina lubi leźniki, a także ma kreatywność w rejonie nadzienia. Kuba notował i wykon był niezły.
Continue reading Nadzienie cukiniowo-boczkowe Karoli do naleśników
nic nie ma! nic nie będzie!
Jak sobie nie zapiszę, to przepadło. Najlepiej byłoby sobie narzucić reżim pisania. No. Cieszę się, że od początku możemy się razem pośmiać.