Jak się robi imprezy z nerdami, trzeba zadbać o płodozmian, to znaczy na gospodarzu spoczywa odpowiedzialność za to, żeby raz na jakiś czas odwirować i wpuścić świeżą krew. Jak się tego nie zrobi, w pożycie wkrada się monotonia. Nerdy są jak inżynier Mamoń, lubią to, co już znają, zatem nowych nerdów trzeba wprowadzać ostrożnie i z wyczuciem.
Tag Archives: niesłodkie
Tarta indykowa
Z tartą jest robota, ale wychodzi fajna — można trochę zjeść, resztę schować do lodówki, a potem brać sobie po kawałku do pracy i odgrzewać w mikrofali albo szamać na zimno. U mnie w fabryce kawałek tarty kosztuje 12 zeta, stąd w ogóle zaczęłam kombinować, jak ją zrobić; sfrankensztajonowałam wszystkie przepisy na otre tarty, jakie znalazłam w domu i w zagrodzie, i oto. Jestem pewna, że wychodzi mniej niż dycha za kawałek.
Pieczone ziemniaki z kalafiorem w jogurcie
Przepis znalazłam na skrawku papieru wyrwanego z babskiej gazety (chyba Obcasów), z braku innego zajęcia wykonałam. Test na nerdach przebiegł pomyślnie, a miska została wylizana zdecydowanie zbyt szybko. Dużo roboty z tym nie ma, tylko smażenie w głębokim oleju w warunkach bojowych między jedną wódką a drugą jest trochę nieporęczne.
Frytki z sosem serowym
Był kiedyś w Warszawie Taco Bell i już go nie ma. Kiedy dowiedziałam się, że się zwijają, włożyłam swój najlepszy dekolt i zrobiłam takie oczka do jednego pana, który tam pracował, i ten pan nie był odporny na któryś z tych bodźców. Wyznał mi w sekrecie, jak zrobić sos serowy do frytek. Mam nadzieję, że mu się wiedzie z płcią mu atrakcyjną i zdrowie dopisuje.
Zapiekanka nelsońska
Przepis pochodzi z książki o ziemniakach, ale nie wiem której (mam ich ponad dziesięć). Ktoś kiedyś zwrócił uwagę, że ta potrawa jest bombą kaloryczną. Nie do końca wiem, co to znaczy, ale z całego serca radzę nie podnosić tej kwestii ponownie, a już na pewno nie wtedy, kiedy ekstatycznie i nago tarzam się w zapiekance.
Babka ziemniaczana po mieczu
Jak nie mam czasu odwiedzić ojca, to wyciąga najcięższą artylerię. Na szczęście udało mi się wyłudzić przepis i mogę sobie to upiec sama, ale ojciec robi to lepiej, więc go nie zaniedbuję. Babka niespecjalnie nadaje się na imprezy, bo zawsze jest jej za mało.
Zupa północna
Kiedyś była taka beznadziejnie zimna zima, szczękaliśmy sobie z ojcem przez telefon zębami i przedyktował mi morsem poniższy przepis. Z jakiegoś powodu mówił na tę potrawę “zupa o północy”, ale ja ją robię po południu.
Ziemniaki pieczone w folii
Przepis pochodzi z głowy, czyli z niczego. Dawno, dawno temu nerdy były na diecie i trzeba było ich czymś nakarmić (gdyż wódki też im nie było wolno, a przecież nie należy nie pić na pusty żołądek). Mogli jeść wyłącznie trawę i popijać wodą. Na szczęście raz na tydzień wolno im było kąsnąć ziemniaka. Ser żółty w przepisie wziął się stąd, że nerdy zawsze coś knują.