wolne na wiosnę lub ciemna strona mocy

Był maj, kwiaty pachły, a ja oglądałam telewizję nocą. Trochę ta nocia odleżała, bo po maju nieco przesadziłam z pracą.

Spędziłam właśnie trzy dni w pięknym domu z obłędnym tarasem. W domu są koty, a na tarasie ptaki. W pokoju, w którym śpię, jest telewizor z telewizją, czyli coś, czego nie widziałam od ładnych paru lat. Konkretnie od połowy 2003 r.

Continue reading wolne na wiosnę lub ciemna strona mocy