Mam o tym trochę notek (m.in. Dziesięć wagoników i Nerdowy poradnik sercowy), więc nie będę się powtarzać. Zrekapitulujmy rzeczy, które warto wiedzieć, a być może nie są oczywiste.
Continue reading jak być dorosłym 10, czyli związki osobiste
Mam o tym trochę notek (m.in. Dziesięć wagoników i Nerdowy poradnik sercowy), więc nie będę się powtarzać. Zrekapitulujmy rzeczy, które warto wiedzieć, a być może nie są oczywiste.
Continue reading jak być dorosłym 10, czyli związki osobiste
Tutaj klasyka — garb się, nie ćwicz, śpij i jedz byle jak, póki możesz, bo za parę lat będzie cześć pieśni. A serio, to zaszczep się teraz na wszystko, na co potem nie będzie czasu, zwłaszcza na wirusowe zapalenie wątroby (o tym się rozmawia z internistą).
Pieniądze? Za moich młodszych czasów dało się żyć bez, nie do końca pamiętam jak. Kiedy przeszłam na własne utrzymanie, zwykle miałam jakieś stałe robótki, a oprócz tego fuchy. Chętnie pomagałam innym w ich przedsięwzięciach, darmowych i płatnych, z czego wynikały inne robótki i tak to się kręciło. Nadal się kręci. No dobra, w kwestii pieniędzy nie jestem nawet cieniem eksperta, ale umiem też nie jeść przez parę dni i nie zauważyć.
Continue reading jak być dorosłym 8, czyli praca i pieniądze
Jako początkujący dorosły masz większy niż wcześniej wpływ na swoje najbliższe otoczenie, bo możesz zdecydować, kto się w nim znajdzie. Proponuję otaczać się ludźmi, którzy nam pasują, interesują nas, inspirują i nie wyczerpują. Z pozostałymi wolno rozstawać się bez większego żalu i przyglądać się im z bezpiecznej odległości.
Jest parę teorii na temat człowieka w relacji z innymi. Jedna leci tak, że wędrujemy poprzez różne wariacje “jestem nie w porządku/jestem w porządku” względem “inni są nie w porządku/inni są w porządku”, w miarę możliwości w kierunku “jestem w porządku i inni też są w porządku”. To jest do zrobienia, jeśli troskliwie zajmujesz się sobą i zachowujesz rozsądną wyrozumiałość wobec innych.
Continue reading jak być dorosłym 6, czyli komunikacja i obserwacja
Dojrzewanie to też taki moment w życiu, kiedy wszystko się dużo mocniej przeżywa. To normalne i też trochę mija. Ma to jakiś związek z hormonami. Rzeczy mocniej wkurwiają, bardziej wzruszają, mocniej załamują. Perspektywa jest jednocześnie krótka i bardzo długa (jak się jutro spóźnię, to mnie Zabiją/jeśli nie pójdę na studia, to nie znajdę pracy i Umrę z głodu na starość).
Continue reading jak być dorosłym 5, czyli miota mną jak szatan
Kiedy patrzysz na swoich rodziców i ogólnie na ludzi, których uważasz za dorosłych, wydaje Ci się, że oni są jacyś, a Ty się miotasz. Wygląda na to, że oni Coś Wiedzą, a Ty nie. Mam pokrzepiającą wiadomość — w ich wieku też będziesz tak wyglądać i nabierać młodzież.
Masz za sobą serie egzaminów gimnazjalnych/maturalnych, przy okazji których mówiono Ci, jak to całe Twoje przyszłe życie zależy od ich wyniku. Prawdopodobnie zatem już przeczuwasz, że prawie wszystko, co robimy, ma jakieś konsekwencje albo skutki.
Continue reading jak być dorosłym 3, czyli jak coś spieprzyć