Yearly Archives: 2007
gdyby tak wyskoczyć z pętli
break out of the loop
omamy
Sesja idzie, więc biurko wysprzątane, naczynia pozmywane, łazienka czysta, manikiur/pedikiur zrobione, blog założony, dwa nowe seriale ściągnięte, gg (tfu, na psa urok) zainstalowane, kilka obiecujących flejmów na niusach podpalonych, papiery do nauki ułożone pod kątem prostym, długopis zatemperowany — pełna gotowość do nauki. A tu nagle ostre zapalenie gardła, zimno, gorąco, kocyk, herbatka, antybiotyk i… znakomite haluny! Sporo wzrokowych, lekkie przygłuszenie, trochę błędnikowo-dotykowych zmyłek. Mega! Za młodu (chorując co dwa miesiące przez dwa tygodnie) jakoś człowiek mniej doceniał efekty specjalne.
Do poczytania: Marketing Translation Mistakes
nie, nie, nie
Stoi taki nade mną, łypie, dyszy w kark, oprze czasem o oparcie, potrzęsie krzesłem.
– no co chcesz.
– pogadać chciałem
– ale ja nie chcę.
– ale poradzić się chciałem.
– nie mogę, robię coś
– *grumble* aaale jesteś.
Może sprawię sobie takie tabliczki do podnoszenia w odpowiednich momentach. “Proszę przeszkadzać i stać nad głową”. “Nie potrzebuję powietrza”. “Chyba cię pojebało”. “Tak”. “Nie”. “Sprawdź w intranecie”. “Masaż karku przyjmę”. “FOAD”.