Koniec zeszłego roku był bardzo pracowity, na szczęście znów były dobre zbiory. Chcieliśmy zdążyć w styczniu, ale zabrakło nam paliwa. Spodobał mi się pomysł z praktycznym gifem na otwarcie, zatem nie przedłużam, tylko przechodzimy do rzeczy. Jeszcze tylko didaskalia — WAZ to taka marka/fabryka samochodów (por.: UAZ, Biełaz), Petersburżanie zawyżają średnią wykształcenia, a nasze tłumaczenia są częściowo zlokalizowane.
Category Archives: evilkya
na szczęście jesteśmy dorośli
Któregoś dnia Zły Major Witek, Zill i ja mieliśmy dużo pracy, więc rozmawialiśmy na ircu. (Założyliśmy sobie kanał nerdowego wsparcia kreatywności. Jeśli ktoś uważa, że nada się w miejscu, gdzie dojrzewają produkcje snafu, wrzutni nocnej, inżynierii wszechświetności i tego typu rzeczy, to wie, jak nas znaleźć). Zill zauważył potencjał memetyczny zdjęcia kol. Wrzaska, któremu można na tym zdjęciu wmontować różne rzeczy w dłoń.
Skomentował swój pomysł: “na szczęście jesteśmy dorośli”.
niespodzianek drugi
Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji! Teraz nie otwieram lodówki, bo sama na siebie z niej wyskakuję. Ponieważ nigdy człowiek nie jest za stary na poszerzanie horyzontów, w tym roku (ogólnie pojętym bieżącym, nie kalendarzowym) nauczyłam się kilku nowych rzeczy.
szukajcie, a znajdziecie (3)
Powracam do niekoniecznej tradycji pomocy potrzebującym. Gdyż jestem osobą życzliwą i pomocną. Na wiele, wiele pytań w guglu szukający zostają znajdującymi na snafu, ale kilka zapytań powtarza się regularnie i mam poczucie, że nie wszystkich zagubionych walnęłam odpowiednio mocno kagankiem. Zatem naści, pisownia zapytań oryginalna.
#ponur piąteczek
Rok! Rok czekaliście! Jesteśmy ze Złym Majorem Witkiem trochę zajęci, zatem nie przygotowaliśmy wstępu do dzisiejszego ponura. Zamiast niego — sympatyczny animgif wielokrotnego użytku:
o poglądach
Poglądy, z którymi się zgadzam, najczęściej uważam za umiarkowane, właściwe lub rozsądne, a te, z którymi się nie zgadzam, za skrajne, niewłaściwe lub nierozsądne. Kiwnij głową, jeśli tak masz.
chromecast
Uwielbiam to — dostałam niespodziewany prezent. Zapukał przystojny młody człowiek, wręczył mi tiszert, pudełeczko z chromecastem i poszedł. Słyszałam, że depudełkowanie jest bardzo modne. Pewnie chodzi o współudział w radości i przyjemności, analogicznie do prezentów pod choinką czy gdzie tam ludzie sobie je wsadzają. Zatem szybka recenzja towaru.
takie będą rzeczpospolite
Dziś będzie o lekturach obowiązkowych z cyklu “nie znam się, to się wypowiem”. Moje układy z edukacją są tematem raczej grząskim i pełnym zabawnych anegdot, na szczęście trzy czwarte mojej rodziny robi w szkolnictwie, więc entuzjastyczne samokształcenie wyssałam z mlekiem ojca. Ustalmy dla porządku, że historia literatury i nauka o języku to było coś, z czego miałam szóstkę przy frekwencji poniżej 10 proc. Nie mogę bez literek. Wstydliwie przyznam, że mam jedną półkę z poezją. Ale taką porządną. W starych wydaniach.