Kolejność niezobowiązująca.
All posts by evilkya
It’s OK not to be OK
Takie coś krąży po fejsie, można udostępniać:
It’s ok to not be ok.
Tell someone you’re not ok.
It’s ok.It’s mental illness awareness month, let’s raise awareness and take the stigma away from depression, anxiety and other low emotions.
factory reset windowsianego tabletu
Kumpela zapomniała, jakie ma hasło do tabletu (Woo Antares PAD841W). Zdarza się w najlepszym domu z fortepianem. Poprosiła o reset do zera, wzięłam zatem sprzęt do domu, bo jak wiadomo, lepiej takie rzeczy robić po kablu. Po włączeniu zorientowałam się, że nie mam do czynienia z tabletem androidowym i ADB mogę sobie zwinąć w ciasny rulonik i rozważyć znaczenie słowa “czopek”. Poniżej skuteczny sposób na hard reset.
Rosół
Moja babcia zawsze robiła rosół bardzo, więc postanowiłam też umieć. Zwykle robię z kury, a dziś postanowiłam spróbować kuro-wołowo.
Makaron z boczkiem i kurkami w sosie śmietanowym by Vi
Vi gotuje znakomicie i uwielbiam, kiedy mnie karmi. Za każdym razem, kiedy czytam ten przepis, ślinię się jak mops.
Continue reading Makaron z boczkiem i kurkami w sosie śmietanowym by Vi
życie
jestem człowiekiem.
mówią,
że życie ludzkie potrzebuje
bezwarunkowej ochrony.
mówią,
że chcę “zabijać”,
że występuję “w obronie aborcji”.
występuję w obronie życia.
obiecują mi
bezwarunkowe życie
nieludzkie
i śmierć w powikłaniach.
zostawią mnie
bez opieki lekarskiej
pod okiem prokuratury.
to ja jestem życiem ludzkim.
okłamują nas,
że chcą chronić życie.
tylko to życie, które nie istnieje
i nie będzie istniało beze mnie.
(re)publikacja
Nosiłam się od dłuższego czasu z założeniem serwisu, dzięki któremu dobre teksty, zacne pomysły, klimatyczne obrazki oraz linki, od kliknięcia w które nie dostaje się krwotoku, przestaną przepadać w kapryśnych czeluściach społecznościówek. Chciałam go otworzyć pierwszego lipca, ale ten dzień przebiegle przespałam. Ale jakby co, oficjalnie wystartowała taka mała przydatność: (re)publikacja.
Sztuka komputerem grana (raport)
Nerdy Nocą pojechały na Noc Muzeów do Katowic na imprezę pt. “Sztuka komputerem grana” zorganizowanej przez Muzeum Historii Komputerów i Informatyki w knajpie pt. Drzwi Zwane Koniem. (Tak, wiem, jak to wszystko brzmi — zapewniam, że na miejscu było jeszcze bardziej absurdalnie). Miałam ten raport napisany od dawna, ale zapomniałam nacisnąć “opublikuj”.