Występują: kołorker J., redaktor Z.
N.: Cześć Zbyniu. Ładna koszula, męskich nie mieli?
Z. (ponuro, bo to jego tekst): Mieli.
J.: Ale tylko duże rozmiary?
***
Występuje kierownik K.:
N.: Idziesz na kolację?
K.: Nie mogę, robotę mam.
N.: Może coś ci z dołu przynieść?
K.: E, nie jestem głodny. Ale bzykać mi się chce.
N.: To może lodzika?
K.: O, lodzika chętnie.
***
Q. o pogodzie: Ale gorąco. Pocę się jak pedofil w SMYK-u.