Znacie to? Znacie, bo każdy chociaż raz zasnął, obejmując czule “Programowanie w Turbo Pascalu”. Tak mi się skojarzyło, bo własnie czytam inne dzieło, miejscami równie znakomite.
- W obsłudze wpływ człowieka jest zwykle decydujący, natomiast w użytkowaniu różny.
- Pełna ocena łańcucha działania wymaga uwzględnienia jego otoczenia, zarówno bliższego, jak i dalszego.
- Stan eksploatacyjny grupy obiektów w systemie jest funkcją stanu wszystkich obiektów.
- Wyznaczanie charakterystyk jest trudne, a jednocześnie nie jest rzeczą prostą uogólnianie uzyskanej charakterystyki na inne środowiska.
- W zależności od rodzaju informacji i wynikającej z niej oceny sytuacji, podjęta decyzja jest uznawana za ostateczną lub jedynie za decyzję bieżącą.
- Należy przy tym raz jeszcze podkreślić, że ponieważ wpływ środowiska bliższego jest zwykle łatwiej zauważalny i uwzględniany w danym systemie, to nie jest on negowany i najczęściej właściwie uwzględniany.
- Eksploatacja obiektu nie jest nigdy celem eksploatacji.
- Obiekt eksploatacji to obiekt, który bierze udział w realizacji celów eksploatacji jako obiekt użytku lub obsługi.
- Postęp techniczny stale napotyka na szereg ograniczeń (dzisiaj często takim ograniczeniem jest konieczność dostosowania się do coraz wyższych wymagań środowiska).
- Każdy system może być usprawniany, co skłania, podczas trwania eksploatacji, do jego usprawniania.
- W zależności od potrzeb stany eksploatacyjne mogą być różnie łączone, tworząc tym samym inny repertuar eksploatacyjny.
- Wskaźniki posiadają zwykle bardzo komunikatywne dla szerokiego kręgu eksploatatorów nazwy, tym samym mogą oddziaływać konstruktywnie lub destrukcyjnie na eksploatatorów, w zależności od tego, jak zostały opracowane i w jakiej formie zostały podane.
- Pojawia się też coraz bardziej natarczywe obciążenie psychiczne, łączące zakończenie pracy z koniecznością podjęcia innych obowiązków (rodzinnych, społecznych), z koniecznością wejścia w inne, może mało przyjemne sytuacje, jak na przykład jazda w zatłoczonym autobusie, trudna rozmowa, itp.
- Wprowadzenie stałej, intensywnej kontroli pracy poprawia jej jakość, może jednak prowadzić do poważnego, systematycznego przeciążenia pracownika. W efekcie końcowym może to odbić się negatywnie na pracy systemu (poważne błędy, fluktuacja kadry, wypadki przy pracy).
- Powszechnie zrozumiały jest wpływ pór roku, deszczu, słońca, zanieczyszczeń na wiele procesów eksploatacji.
- Diagnostyka wykonywana z inicjatywy eksploatatora może być realizowana bardzo różnie w odniesieniu do zakresu i do metod, a tym samym jej wynik może być bardzo różny.
+1000 do hilariousity w zestawieniu z nazwą przedmiotu. Podpowiedź: egzamin w przyszły piątek.
***
n.: JA PIERDOLĘ
a.: phase one: anger
n.: jaka była druga?
a.: denial
n.: NIEMOŻLIWE, ŻE MAMY SIĘ NAUCZYĆ NA PAMIĘĆ, ŻE celem eksploatacji nie jest eksploatacja.
n.: JA PIERDOLĘ
n.: jaka była trzecia? bo nie mogę wyjść z pierwszej
a.: bargaining
a.: potem depression i acceptance
n.: można wszystko na raz?
a.: se ne da ;)
n.: ja pierdolę
PS
Do końca nie dowiadujemy się, jakie są cele eksploatacji. Nie mogę zasnąć, trzęsą mi się ręce.
Ile ja się tego naczytałem na studiach… studia były techniczne, a doktorzy inżynierowie mają zwykle słabe stopnie z polskiego.
Ale w sumie luzik, bo po co się przejmować? Zakuć, Zdać, Zapomnieć, odebrać dyplom, powiesić sobie nad biurkiem i już można zgrywać mądralę. W końcu przecież na studiach zdobywa się wiedzę.
Chyba pojawiło Ci się coraz bardziej natarczywe obciążenie psychiczne. ;)