Ruskie demoty wracają. Kolejne pół roku minęło, czyli mamy coś na kształt tradycji! Wstęp zbędny, na końcu będą lineczki do poprzednich części dla spóźnionych lub nienasyconych. Wraz z moim znakomitym współautorem Złym Majorem Witkiem życzę wszystkim miłego dnia.
więcej jest kanonicznych, dlatego jednomyślnie wybraliśmy najbezpieczniejszą pierwszą myśl. aczkolwiek jestem także fanką “porannego stercza”.
Budowlańcy zrobili mi noc. Czy tam dzień. Zdecydowanie.
Ja na miejscu tej “kury domowej” nie znosiłabym jajek, a potłukłabym (снести ma dwa znaczenia: znieść i urwać/potłuc) mu jajka ;)
@lakshmi owszem, sądziłem że “znieść” w zestawieniu z obrazkiem zachowa dwuznaczność i po polsku. możliwe że mam rosyjskie naleciałości na mózgu już. :)
Erm… “Poranny drąg” jest chyba kanoniczne?
więcej jest kanonicznych, dlatego jednomyślnie wybraliśmy najbezpieczniejszą pierwszą myśl. aczkolwiek jestem także fanką “porannego stercza”.
Budowlańcy zrobili mi noc. Czy tam dzień. Zdecydowanie.
Ja na miejscu tej “kury domowej” nie znosiłabym jajek, a potłukłabym (снести ma dwa znaczenia: znieść i urwać/potłuc) mu jajka ;)
@lakshmi owszem, sądziłem że “znieść” w zestawieniu z obrazkiem zachowa dwuznaczność i po polsku. możliwe że mam rosyjskie naleciałości na mózgu już. :)