Internet (a wcześniej literatura) pełny jest historii o grzecznych osobach. Po lekturze tych często napisanych lekkim tonem, anonimowych opowieści wali nas w pysk zgniła konkluzja — komuś stała się krzywda albo czuje się przewlekle bezradny. Czasem opisują duże rzeczy, czasem codziennie drobiazgi. Znamy to, więc wiemy, że grzeczna osoba w podmiocie lirycznym jest oprócz tego w dupie.
– para w trakcie bara-bara, no i pomylił im się kit do okien z lubrykantem. – i co? – i wypadły im okna! *** k.: nie wiem, jak ci to powiedzieć, ale ta dziewczyna, no, problem jest taki, że… wr.: nie uruchamia triggerów sapioseksualnych? *** ku.: jakiej narodowości jest zamek błyskawiczny? żżżt. *** ku.: jak się … Continue reading obcisłe gadki (9)→
Mam o tym trochę notek (m.in. Dziesięć wagoników i Nerdowy poradnik sercowy), więc nie będę się powtarzać. Zrekapitulujmy rzeczy, które warto wiedzieć, a być może nie są oczywiste.
Tutaj klasyka — garb się, nie ćwicz, śpij i jedz byle jak, póki możesz, bo za parę lat będzie cześć pieśni. A serio, to zaszczep się teraz na wszystko, na co potem nie będzie czasu, zwłaszcza na wirusowe zapalenie wątroby (o tym się rozmawia z internistą).
Dojrzewanie to też taki moment w życiu, kiedy wszystko się dużo mocniej przeżywa. To normalne i też trochę mija. Ma to jakiś związek z hormonami. Rzeczy mocniej wkurwiają, bardziej wzruszają, mocniej załamują. Perspektywa jest jednocześnie krótka i bardzo długa (jak się jutro spóźnię, to mnie Zabiją/jeśli nie pójdę na studia, to nie znajdę pracy i … Continue reading jak być dorosłym 5, czyli miota mną jak szatan→
Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji! Teraz nie otwieram lodówki, bo sama na siebie z niej wyskakuję. Ponieważ nigdy człowiek nie jest za stary na poszerzanie horyzontów, w tym roku (ogólnie pojętym bieżącym, nie kalendarzowym) nauczyłam się kilku nowych rzeczy.
Powracam do niekoniecznej tradycji pomocy potrzebującym. Gdyż jestem osobą życzliwą i pomocną. Na wiele, wiele pytań w guglu szukający zostają znajdującymi na snafu, ale kilka zapytań powtarza się regularnie i mam poczucie, że nie wszystkich zagubionych walnęłam odpowiednio mocno kagankiem. Zatem naści, pisownia zapytań oryginalna.