Category Archives: nerdkuchnia

Sałatka Deli

Prezentujemy superprosty przepis na legendarną sałatkę, którą na każdą imprezę przynosi Deli. Za pierwszym razem sałatka była pyszna. Za drugim gospodarz zabrał miskę i wszystko zeżarł sam. W związku z tym za trzecim Deli przyniosła dwie miski. Potem było jeszcze wiele razy. Wczoraj skorzystałam z prawa pierwszej nocy gospodarza z sałatką i trochę sobie schowałam na potem, bo znów nie zdążyłabym kąsnąć. Sałatka pięknie pachnie. Koty zawsze próbują ukraść kabanosa z miski.

Continue reading Sałatka Deli

Brownie Jareckiego aka zakalec kontrolowany

Browniesy są straszne. Powinny być zakazane przez jakąś konwencję (szwajcarską może nie, to byłoby nie fair). XI przykazanie mojego brata – jedz brownie Jareckiego. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia, zgadnijcie czemu. Nie zgadniecie. Mam jeszcze kilka kawałków w lodówce. Nie dostaniecie. Nikt nie będzie patrzył na brownie. Moje. Zrób sobie swoje. Niech mówi autor, bo chwilowo jestem nieszczelna.

Continue reading Brownie Jareckiego aka zakalec kontrolowany